Książki non-fiction o Meksyku do przeczytania przed wyjazdem

Moja subiektywna lista najlepszych książek non-fiction o Meksyku wydanych w języku polskim.

Książki przekrojowe:

Sylwia Mróz "Pejzaż bez kolców. Meksyk słońcem malowany", Wydawnictwo Muza 2016
Kompendium wiedzy o Meksyku, napisane przez wieloletnią korespondentkę Polskiego Radia w Meksyku. Od historii przez jedzenie, religię i rękodzieło aż po polskie wątki w Meksyku - książka daje bazę wiadomości na różne tematy dotyczące tego kraju. Osobiście nie nazwałabym tego - jak to robi wydawnictwo - "reportażem", a raczej "podręcznikiem Meksyku". Nie mogę Sylwii wydarować jedynie niefortunnego umieszczenia działu "Kanibalizm" w rozdziale o kuchni, ale generalnie bardzo, bardzo polecam tę ksiażkę. W sam raz na położenie podwalin pod swoją wiedzę na temat Meksyku przed wyjazdem.


Jean Claude Carriere "Alfabet zakochanego w Meksyku", Wydawnictwo Drzewo Babel 2011
Pomysłem autora na przekrojowe ugryzienie Meksyku było umieszczenie poszczególnych elementów charakterystycznych dla tego kraju w formie alfabetu, gdzie każdej literze odpowiada jedno hasło. Można więc podejrzewać, że wybór będzie bardzo mocno przetrzebiony, a ułożona w ten sposób książka nie aspiruje nawet do dania czytelnikowi w miarę kompletnego obrazu kraju. Niektóre hasła są króciutkie, ale te dłuższe są naprawdę niezłe. Przyjemna forma literacka złożona z krótkich niepowiązanych ze sobą fragmentów nadaje się jednak świetnie do autobusu w podróży. W moim przypadku była to jedna z pierwszych książek, po które sięgnęłam przygotowując się do wyjazdu i pamiętam, że bardzo mnie zainspirowała.




Książki historyczne:

Karol Derwich "W krainie pierzastego węża. Historia Meksyku od podboju do czasów współczesnych", Wydawnictwo Universitas 2014
Z dostępnych na polskim rynku spisanych historii Meksyku tę uważam za najlepszą (mistrzu Łepkowski, wybacz!). Historia, spisana przez pracownika Zakładu Ameryki Łacińskiej Instytutu Amerykanistyki i Studiów Polonijnych UJ, została wyłożona tak, jak lubię, by opowiadano historię. Mało dat i nazwisk, a dużo przyczynowości i skutkowości. Karol Derwich pisze tę historię tak, że wie się, po co, jak i dlaczego.  Dzięki tej książce można zrozumieć historię Meksyku oraz to, dlaczego teraźniejszość Meksyku wygląda tak, a nie inaczej. Wielkim plusem tego opracowania jest bowiem położenie dużego nacisku na historię współczesną - książka kończy się w momencie wydania, czyli za czasów prezydentury Enrique Penii Nieto.


Justyna Olko "Meksyk przed konkwistą", Państwowy Instytut Wydawniczy 2010
Historia Meksyku spisana przez Karola Derwicha zaczyna się wraz z powstaniem państwa o tej nazwie - dlatego, by uzupełnić wiedzą o kulturach przedhiszpańskich, warto sięgnąć właśnie po "Meksyk przed konkwistą". Etnolożka z Polskiej Akademii Nauk i doktor habilitowana, Justyna Olko, to postać niezwykła - nie dość, że nauczyła się nahuatl - języka dawnych (i współczesnych) Meszików, to jeszcze naucza pisania i czytania w tym języku.... w meksykańskich szkołach. Książka poświęcona jest głównie właśnie cywilizacji Azteków, ale daje również szersze wyobrażenie o innych kulturach Mezoameryki. Obowiązkowa pozycja przed zwiedzaniem stref archeologicznych. Dzięki niej w ruinach przedhiszpańskich miast wyobrazimy sobie dawne życie.


Susana Osorio-Mrożek "Meksyk od kuchni. Od Azteków do Adelity", Wydawnictwo Universitas 2014
Historia Meksyku pokazana od strony kuchni. Co jadali dawni Aztekowie i Majowie, a co było przysmakiem w okresie kolonizacji hiszpańskiej? Czym zajadali się bohaterowie wojny o niepodległość, podczas spotkań, na których planowano odłączenie się od Korony? Skąd wzięły się sztandarowe w dzisiejszych czasach dania kuchni meksykańskiej? Na te pytania odpowiada książka żony Sławomira Mrożka. Według mnie, w książce trochę za dużo historii i encyklopedyczności, a za mało autentycznej miłości do kuchni. Autorka mogłaby trochę rozluźnić styl i pójść w stronę anegdotyczności, ale jakby nie patrzeć - to wciąż najlepsza pozycja poświęcona teorii meksykańskiej kuchni na polskim rynku. Polecam.


Reportaże o problemach Meksyku:

Ed Vulliamy "Ameksyka. Wojna wzdłuż granicy". Wydawnictwo Czarne, 2012
Granica między Meksykiem i Stanami jest najbardziej widoczną granicą, jaką widziałam w życiu. Nie tylko ze względu na słynny Mur, ale także na to, jak diametralnie różne światy od siebie rozdziela. To również najczęściej przekraczana granica świata. Oraz granica, które generuje szereg problemów społecznych - głównie po tej meksykańskiej stronie. O nich wszystkich pisze dziennikarz Ed Vuliamy, który zajmował się także m.in. opisywaniem wojny na Bałkanach. "Ameksyka" to opowieść o narkobiznesie, migrantach, przemytnikach, zabójstwach kobiet, fabrykach zwanych "maquiladoras" i wykorzystywaniu tam pracowników - wszystkich tragicznych zjawiskach, które są nierozerwalnie związane są z granicą z USA. Rzetelny, dogłębny obraz.


Federico Mastrogiovanni "Żywi czy martwi? Porwania ludzi w Meksyku jako narzędzie terroru", Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego 2017
Reportaż porusza jeden z największych problemów dzisiejszego Meksyku, czyli tzw. "wymuszone zaginięcia". Zaginięcie 43 studentów z Ayotzinapy było wierzchołkiem góry lodowej. Mówiąc o nich powinno mówić się o tysiącach innych zaginięć - od 2006 roku zaginęło bez śladu co najmniej 40 tysięcy Meksykanów. Zamieszane są w to nie tylko organizacje przestępcze, ale też władze Meksyku, policja i wojsko. Giną zaś nie tylko osoby mające powiązania z narkobiznesem, ale działacze społeczni oraz ekologiczni, a także tzw. zwykli ludzie. To część większego i bardziej skomplikowanego procesu, który trwa w Meksyku od lat. Procesu, którego nie da się wyjaśnić w krótkiej notatce prasowej. Dlatego ta książka jest tak ważna. Nie da się zrozumieć Meksyku bez pojęcia, bez poczucia do głębi serca, czym są wymuszone zaginięcia.


Oscar Martinez "La Bestia. O ludziach, którzy nikogo nie obchodzą", Wydawnictwo Sonia Draga 2019
"La Bestia" z tytułu to pociąg towarowy, na którym migranci z Ameryki Środkowej i Meksyku uciekają przed biedą, przemocą i prześladowaniami do upragnionych Stanów Zjednoczonych. "Ludźmi, którzy nikogo nie obchodzą" są własnie oni - migranci bez dokumentów, z którymi właśnie z tego powodu każdy może zrobić, co chce. Nieudokumentowani migranci padają więc ofiarą morderców, złodziei, nieuczciwych szmuglerów, gwałcicieli i stręczycieli, a także samej Bestii, która jest ekstremalnie niebezpiecznym środkiem transportu. Autor jedzie z migrantami na dachu pociągu poznając ich historie. Bardzo poruszająca opowieść, która pozwala spojrzeć z ludzkiej perspektywy nie tylko na "problem Trumpa", ale także zobaczyć człowieka w uchodźcach, którzy trafili do Europy.

Ioan Grillo "El Narco. Narkotykowy zamach stanu w Meksyku:, Wydawnictwo Remi 2012
Teraz, gdy Donald Trump, chce uznać meksykańskie kartele  za organizacje terrorystyczne, warto bliżej przyjrzeć się meksykańskiemu biznesowi narkotykowemu. Brytyjski dziennikarz pracujący dla jednej z meksykańskich gazet bardzo wnikliwie sięga do samych początków biznesu narkotykowego w Meksyku, który z czasem rozwinął się w regularną wojnę. Wojnę między poszczególnymi kartelami. Wojnę, którą wypowiedziały kartelom Stany Zjednoczone, a potem rząd meksykańskiego prezydenta Felipe Calderona. Wojnę z korupcją na wszystkich szczeblach meksykańskiej władzy. Wojnę z dziennikarzami, którzy nie boją się mówić. Wojnę, która pochłonęła więcej ofiar niż większość konfliktów XXI wieku.



Reportaże o religii Meksyku:

R. Andrew Chesnut "Santa Muerte. Święta Śmierć", Wydawnictwo Okultura 2014
Przez swoich wyznawców uważana jest za pełnoprawną świętą katolicką. Do wiary w Świętą Śmierć przyznaje się około 5 procent meksykańskiego społeczeństwa. Opinia publiczna często wiąże ją ze środowiskami przestępczymi i mimo tego, że jest ona patronką grup wykluczonych przez Watykan, takich jak osoby pracujące seksualnie, społeczność LGBT+ czy właśnie kryminaliści, to większość jej wyznawców to zwykli ludzie modlący się do niej w zwykłych sprawach: o zdrowie, o miłość, o pieniądze. Antropolog R. Andrew Chesnut przygląda się poszczególnym aspektom kultu Santa Muerte, a książka dostarcza rzetelnej wiedzy odczarowującej tę "skandaliczną religię". Nie przejmujcie się tą nieprawidłowo umieszczoną na okładce kolorową czaszką ani tłumaczeniem "San Judasa" na "świętego Judasza" - to naprawdę świetna pozycja!

Ola Synowiec "Dzieci Szóstego Słońca. W co wierzy Meksyk", Wydawnictwo Czarne 2018
80 procent meksykańskiego społeczeństwa uznaje się za katolików, a liczba ta systematycznie od lat spada. Ta książka jest o tych pozostałych dwudziestu procentach oraz o tym, dlaczego Meksyk odchodzi od katolicyzmu. W tej książce starałam się pokazać (bo to oczywiście książka skromnej autorki tego bloga ;)) nie tylko nowe meksykańskie wierzenia, ale generalne procesy zachodzące w religii: jej związki z nacjonalizmem, poszukiwaniem tożsamości i wielkim biznesem, proces tworzenia się świętego oraz motywy wybuchania wojen religijnych.






Zobacz także: 8 filmów o Meksyku, które warto zobaczyć